Wiedziałam, że prędzej czy później wezmę się za produkcję. Domowe wychodzą bardzo delikatne i miękkie :)
Składniki:
- 2 kg pomidorów, najlepsze są te podłużne,
- tymianek, bazylia, rozmaryn,
- 2 ząbki czosnku,
- sól, cukier,
- olej.
Pomidory kroimy na pół, wydrążamy nasiona i miąższ. Układamy na papierze do pieczenia skórką do dołu. Solimy, pieprzymy. Pieczemy z termoobiegiem w piekarniku, w temperaturze 100 stopni, około 2-3 godzin. Od czasu do czasu uchylając drzwiczki, żeby odparowała woda i żeby narobić zapachu na okolicę :) Gdy skórka na obwódce się zmarszczy i pomidorek będzie sprawiał wrażenie wysuszonego jest ok. Układamy w słoikach. Zalewamy olejem, wcześniej podgrzanym z przyprawami. Odwracamy nakrętką do dołu, żeby się zamknęło. Dodatkowo proponuję jeszcze pasteryzować w 100 stopniach w piekarniku przez około 30 minut, ponieważ pomidory potrafią się błyskawicznie popsuć i żal wtedy ogromny. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz