Sezon na pomarańcze w pełni i święta tuż tuż. Wobec tego czas na skórkę pomarańczową do ciast. Pomyślałam, że dodam do piernika. Ja nigdy nie przepadałam za taką kupną. A odkąd zrobiłam swoją, to się zakochałam. Pyszna, aromatyczna, przechowuje się bardzo długo. Zaczęłam dodawać do herbat ziołowych na bazie mięty i szałwii. Polecam :)
Zdjęcia niestety jeszcze do bani, szkoda bo ta skórka ma taki piękny kolor. Może dostanę pod choinkę aparat ;)
Składniki:
- 2 pomarańcze,
- 3 łyżki cukru.
Pomarańcze porządnie myjemy, skórkę obieramy bardzo cienko i tutaj każdy dobiera sobie metodę najmniej wkurzającą :) Kroimy w cienką kosteczkę, zasypujemy cukrem i gotowe ! Przekładamy do słoiczka i trzymamy w lodówce. Skórka puszcza fantastyczny syrop. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz